alamira alamira
427
BLOG

11 listopad na Górnym Śląsku

alamira alamira Polityka Obserwuj notkę 5

11 listopada na Górnym Ślasku nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego. Korfanty wiedział, że nie ma już co szukać w Berlinie. Spakował siebie i rodzinę, załatwił paszporty podpisane przez samego Liebknechta i wyruszył 11 listopada do Poznania. Przybył tu tego dnia i zamieszkał przy ul. Fredry 8a, w samym centrum miasta.

Reichstag 25.10.1918:  Korfanty:

Mości panowie, pan Ledebour tłumaczył nam  tutaj wczoraj, które to częsci kraju, według jego mniemania, powinny przypaść Polsce. Chciałbym tu potwierdzić jego dane i oświadczam, że żądamy polskich powiatów Górnego Śląska, Śląska Średniego - w tym ani jednego powiatu niemieckiego - Poznania, polskich Prus Zachodnich i polskich powiatów Prus Wschodnich!

/Śmiechy z prawej, niepokój z lewej, odzywa się dzwonek przewodniczacego/

Przewodniczący:

Panie pośle Korfanty, chciałbym panu zwrócić uwagę. Pan zdaje się myli nasz parlament z przyszłym kongresem pokojowym./aplauz/ Powinien pan wyczuwać, że nie wypada w niemieckim parlamencie i z tej trybuny mówić o odrywaniu niemieckich terenów./brawa/ Jeśli ma pan zrozumienie dla niemieckich odczuć, powinien pan to także w swym wystąpieniu uwzględnić. Pozwalam sobie panu zwrócić na to uwagę.

Po swoim przemówieniu z 25 października poseł do Reichstagu z Gliwic wiedział, że dalszy pobyt w ogarniętym rewolucyjnym wrzeniem Berlinie nie posunie go do przodu w sprawach , o które walczył. Robiło się także niebezpiecznie dla niego samego i rodziny.

Od 11 listopada 1918 roku do 20 czerwca 1922 roku, wjazdu na katowicki rynek Wojska Polskiego, czekają Górnoślazaków i samego Korfantego burzliwe wydarzenia. W 1919 roku Górny Śląsk staje się najbardziej zapalnym punktem na mapie Europy. Grożba zniszczenia hut i kopalń w wyniku wojny domowej na Górnym Śląsku staje sie coraz bardziej realna.

Katowicki rynek 20 .06.1922. Generał Stanisław Szeptycki do Korfantego:

"...Panie pośle, który przez wiele lat pod zaborem pruskim utrzymywałeś pracą swoją polskość prastarej ziemicy piastowskiej. Pan panie pośle, byłeś wodzem wszystkich powstań górnoślaskich łącznie z inteligencją i ludem górnośląskim, wykuwając dla tej ziemi zwycięstwo".

Słowa te pewnie spodobały się Korfantemu. Wiedział jednak, że jego sukces jest połowiczny. Chciał jednego, niepodzielonego Górnego Śląska wyzwolonego z pruskiej dominacji. To mu się nie udało. Uniemożliwili to Brytyjczycy, mszcząc się pewnie za to, że zignorował ich propozycję Górnego Śląska pod protektoriatem Ligi Narodów.

Po przemówieniu Szeptyckiego głos zabrał Korfanty, słowa te brzmią dzisiaj równie aktualnie:

"Wierna swym tradycjom wolnościowym, Polsko, przyjmij wszystkich tej ziemi mieszkańców dobrej woli jako dzieci swoje, przyjmij ich bez względu na różnice języka i wiary i daj świadectwo wielkiej prawdzie, że w nowoczesnym państwie dla wszystkich wyznań i języków jest miejsce pokojowej i twórczej pracy dla dobra ludzkości"

 

 

alamira
O mnie alamira

Ślązak od zawsze, studiował Ekonomię na UE w Katowicach, Psychologię i Nauki Polityczne na UŚ w Katowicach, Pisanie scenariuszy w PWSzFTviT w Łodzi. Pisze felietony kulinarne do tygodnika "Nowe Info". Jest prywatnym przedsiębiorcą.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka